|
SWiSH Forum
Forum użytkowników programów SWiSH
|
HUMOR :] |
Autor |
Wiadomość |
JuRgEn
Ekspert
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Kwi 2005 Posty: 395 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro 13 Kwi, 2005 16:34 HUMOR :]
Moje WWW: www.wojas.org |
|
|
Zapraszam do pośmiania się z różnych dowcipow , filmikow itp.
Na poczatek ja :
TEKSTY
1) Kiedyś pracowałem z babeczką, której podmieniłem wygaszacz na czarny ekran. Nie było widać nic - po prostu czarny monitor. Ona oczywiście nie wiedziała, że to wygaszacz i przyszła kiedyś do mnie z prośbą, żebym włączył jej komputer. Podszedłem do sprawy fachowo. Zamyśliłem się, chrząknąłem, znowu zamyśliłem, a potem poinformowałem ją, że jeden z kabli w komputerze jest luźny. I trzeba mocno huknąć dłonią w biurko, żeby zaczął stykać. I dla przykładu uderzyłem mocno w biurko, co okazało się nad wyraz skuteczne. Oczywiście chodziło o to, żeby poruszyć myszkę i wyłączyć wygaszacz. Tak mi się ta zabawa spodobała, że byłem ciekaw kiedy kobitka się zorientuje... Po dwóch miesiącach, kiedy widziałem jak szkoli nową osobę, i uczy ją umiejętnie uderzać w biurko "...bo kabelek jest luźny" nie wytrzymałem. Podszedłem i wyjawiłem całą prawdę... Wiem, mięczak ze mnie...
2) Kiedyś stworzyłem efekt graficzny, który wyglądał jak przesuwające się światło w kserokopiarce. Oczywiście nie mogłem się oprzeć i wbudowałem go w program w biurze. Pracownikom zaś powiedziałem, że mamy teraz zawansowany program i oprócz logowania muszą jeszcze przykładać rękę do ekranu - wtedy ekran skanuje ich odciski palców. Przez prawie miesiąc miałem ubaw, patrząc jak pięcioro głąbów przed każdym załogowaniem przykłada rękę do ekranu i czeka aż ekran zeskanuje ich odciski. Oczywiście bawiłbym się dłużej, gdyby nie szef, który wszedł do biura z rozdziawioną szczęką, wziął mnie na bok i kazał mi to natychmiast odinstalować...
3) Siedzę sobie w kanciapie z kumplem i nagle wpada zaaferowana kobieta. Wymachuje dyskietką w ręku i mówi, że stacja jej padła. Pouczyłem ją, że trzeba było zadzwonić (akurat bym się ruszył), ale w końcu mnie namówiła i razem z kumplem poszliśmy obadać sprawę. Dochodzimy do jej biurka, ja patrzę, a ona wkłada dyskietkę do góry nogami i krzyczy, że "Stacja nie działa, a ona MUSI zgrać co trzeba!". Patrzę na kumpla, on na mnie, widzę że kumpel już ma powiedzieć Pani w czym rzecz, więc gestem ręki go uciszam i mówię: - Bo widzi Pani. Ktoś sfuszerował sprawę! Ma Pani komputer postawiony do góry nogami... - po czym przekręciłem jednostkę i wyszedłem z pokoju z kumplem, żeby się wyśmiać.
4) Zadzwoniła do nas kobitka i stwierdziła, że jakiś idiota odłączył jej LAN. W życiu babki nie widziałem, ani jej komputera, ale idę do niej. Akurat nie było jej w boksie, ale już widzę, co jest grane. Panienka przesunęła sobie komputer z prawej strony boksu na lewą. A że kabel z sieci był za krótki, to go odłączyła. Przesunąłem komputer z powrotem na prawą stronę, wpiąłem dyndającą wtyczkę i napisałem kartkę: "DZIAŁA TYLKO PO TEJ STRONIE BOKSU!"
5) Szef firmy pojawił się w biurze w laptopem. Miał ważną pracę do zrobienia więc rozłożył się w swoim gabinecie ze sprzętem. Nagle słyszę jak mnie wzywa do siebie. Szef: Mam z tym problem. Jak się włącza Windows, to po kilku sekundach wszystko gaśnie... Ja: Czy bateria jest naładowana? Szef: (tonem nie znoszącym sprzeciwu) Oczywiście, że jest! Ja idę, a Ty to napraw. Po czym szef wyszedł z gabinetu. No więc zasiadłem do sprzętu, włączam i faktycznie, Winda się ładuje i wszystko znika. Miałem naprawdę ciężki dzień, ale nic, próbuję dalej. Wciąż z tym samym rezultatem... Już miałem zapłakać, gdy zauważyłem, że kabel zasilający jest odłączony. Podłączyłem do sieci i laptop śmigał jak nowiutki, a więc bateria nie była naładowana, ha!. Zadzwoniłem, powiedziałem, że to potrwa jeszcze z 3 godziny i zabrałem się za układanie pasjansa (przecież, to był ciężki dzień), aż w końcu zjawił się szef. Zaskoczony, że tak szybko się uporałem spytał jak to zrobiłem. Uśmiechnąłem się i powiedziałem: - Musiałem shakować Pana rejestr, ponieważ wirus spowodował konflikt między portem myszy, a UART w CONFIG.SYS. To był ciężki kawałek roboty, ale udało mi się skonwertować Pański kernel z binarnego na hexagonalny i wejść przez furtkę w IRQ do BIOSU... A on to kupił..
odpowiedź na pytanie: "skąd się wziełem"
Zapomnij starą opowiastkę z pszczółką i kwiatkiem...
Język komputerowy jest na topie!
- Tata jak przyszedłem na świat?
- No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę:
tata poznał mamę na chatroomie.
- Później tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama
zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick'a.
- Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy
żadnego firewalla.
- Niestety było już za późno, żeby nacisnąć "cancel" albo "escape", a i
meldunek "Chcesz na pewno ściągnąć plik?" już na początku skasowaliśmy w
opcjach "ustawienia".
- Mamy antywirus już od dłuższego czasu nie był uaktualniany i nie
poradził sobie z taty robakiem.
- Więc nacisnęliśmy klawisz "Enter" i mama otrzymała komunikat
"Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy"... |
Ostatnio zmieniony przez JuRgEn Wto 17 Maj, 2005 14:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
tAboon
Ekspert tAboon
Pomógł: 14 razy Wiek: 40 Dołączył: 27 Lut 2005 Posty: 539 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2005 00:04
Moje WWW: www.skocz.pl/taboon |
|
|
[URL=http://bash.org.pl/top50/ ]Bosho[/URL] the best az się popłakałem <hahaha> miodzio po prostu palce lizac oklaski dla pana prowadzącego bulion |
_________________ Pozdrófka
"Student, który się uczy wszytskiego, nigdy nie będzie mądry"
na gg nie pomagam.
Zajrzyj czasem do Regulaminu
Jak mądrze zadawać pytania
Polecenie SZUKAJ to nie boli
SWiSHmax build 09-2004 |
|
|
|
|
maribt
Pomógł: 5 razy Wiek: 38 Dołączył: 23 Kwi 2005 Posty: 366 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 26 Kwi, 2005 11:09
|
|
|
przeczytajcie to |
|
|
|
|
JuRgEn
Ekspert
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Kwi 2005 Posty: 395 Skąd: Katowice
|
|
|
|
|
maribt
Pomógł: 5 razy Wiek: 38 Dołączył: 23 Kwi 2005 Posty: 366 Skąd: Lublin
|
|
|
|
|
tAboon
Ekspert tAboon
Pomógł: 14 razy Wiek: 40 Dołączył: 27 Lut 2005 Posty: 539 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 26 Kwi, 2005 20:31
Moje WWW: www.skocz.pl/taboon |
|
|
A teraz pijemy dwa łyki za ludzi z filatelistyki
Teraz pijemy za BWA bo to jest z kodeksu 202
a teraz cos odemnie
Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami. Team Ferrari uznał to za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę.
Projekt jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy, co prawda, zmienili wszystkie koła w ciągu czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena... |
_________________ Pozdrófka
"Student, który się uczy wszytskiego, nigdy nie będzie mądry"
na gg nie pomagam.
Zajrzyj czasem do Regulaminu
Jak mądrze zadawać pytania
Polecenie SZUKAJ to nie boli
SWiSHmax build 09-2004 |
|
|
|
|
maribt
Pomógł: 5 razy Wiek: 38 Dołączył: 23 Kwi 2005 Posty: 366 Skąd: Lublin
|
|
|
|
|
bulion
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 269 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 26 Kwi, 2005 21:47
|
|
|
buehehe, a prop tegoo gościa z filmiku to to jest "Pająk".
on mieszka w moim mieście...
mam znajomych ( ich sie czasem nie wybiera ), co z nim piją.
byłem kiedyś z nimi to powiem wam że łach jest niesamowity |
|
|
|
|
JuRgEn
Ekspert
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Kwi 2005 Posty: 395 Skąd: Katowice
|
|
|
|
|
tAboon
Ekspert tAboon
Pomógł: 14 razy Wiek: 40 Dołączył: 27 Lut 2005 Posty: 539 Skąd: Kielce
|
|
|
|
|
JuRgEn
Ekspert
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Kwi 2005 Posty: 395 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 17 Maj, 2005 15:13
Moje WWW: www.wojas.org |
|
|
Widzialem to na MTV tylko w innej wersji ...swietne...
nie znalazles czasem pierwszej Jamby ktora pokazala sie w TV (Viva)...taki nosorozec tanczy ? |
_________________ http://66.249.93.104 |
|
|
|
|
maribt
Pomógł: 5 razy Wiek: 38 Dołączył: 23 Kwi 2005 Posty: 366 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 17 Maj, 2005 15:19
|
|
|
Witam
Faktycznie to jest za*#$@e najlepsze jest jak pali gumę na tym niewidzilnym motorku |
_________________ http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
|
|
|
tAboon
Ekspert tAboon
Pomógł: 14 razy Wiek: 40 Dołączył: 27 Lut 2005 Posty: 539 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 17 Maj, 2005 15:24
Moje WWW: www.skocz.pl/taboon |
|
|
nieseyty nosorozca nieznalazlem,a le amm jeszcze hipopotama |
_________________ Pozdrófka
"Student, który się uczy wszytskiego, nigdy nie będzie mądry"
na gg nie pomagam.
Zajrzyj czasem do Regulaminu
Jak mądrze zadawać pytania
Polecenie SZUKAJ to nie boli
SWiSHmax build 09-2004 |
|
|
|
|
JuRgEn
Ekspert
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Kwi 2005 Posty: 395 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro 18 Maj, 2005 16:55
Moje WWW: www.wojas.org |
|
|
Sorka pomylilem sie chodzilo mi o hipopotama on byl przeprany za sumite ( ) prosze zapodaj linkiem. |
_________________ http://66.249.93.104 |
|
|
|
|
tAboon
Ekspert tAboon
Pomógł: 14 razy Wiek: 40 Dołączył: 27 Lut 2005 Posty: 539 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sro 18 Maj, 2005 17:57
Moje WWW: www.skocz.pl/taboon |
|
|
To niet en Hipo o którym myślisz, ten jest lepszy hipuś z pieskiem i piosenką Hawwaya Song 4,6MB; ale według mnie warto. Sciągajcie, zobaczycie że warto.
..::Hipuś::.. |
_________________ Pozdrófka
"Student, który się uczy wszytskiego, nigdy nie będzie mądry"
na gg nie pomagam.
Zajrzyj czasem do Regulaminu
Jak mądrze zadawać pytania
Polecenie SZUKAJ to nie boli
SWiSHmax build 09-2004 |
|
|
|
|
JuRgEn
Ekspert
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Kwi 2005 Posty: 395 Skąd: Katowice
|
|
|
|
|
tAboon
Ekspert tAboon
Pomógł: 14 razy Wiek: 40 Dołączył: 27 Lut 2005 Posty: 539 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 22 Maj, 2005 22:18
Moje WWW: www.skocz.pl/taboon |
|
|
Sorki JuRgEn ale moja psychika nie wytrzymała do końca teog flasha.
Czy zna ktos dobrą psychoanaliżke:?: |
_________________ Pozdrófka
"Student, który się uczy wszytskiego, nigdy nie będzie mądry"
na gg nie pomagam.
Zajrzyj czasem do Regulaminu
Jak mądrze zadawać pytania
Polecenie SZUKAJ to nie boli
SWiSHmax build 09-2004 |
|
|
|
|
JuRgEn
Ekspert
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Kwi 2005 Posty: 395 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 26 Cze, 2005 13:29
Moje WWW: www.wojas.org |
|
|
Autentyczny list napisany do ZUSu:
Szanowni Panstwo!
Jestem z zawodu murarzem. W dniu wypadku pracowalem sam na dachu nowego,
trzypietrowego budynku. Po zakonczeniu prac stwierdzilem, iz mam troche
cegiel porozrzucanych wkolo siebie. Zdecydowalem sie nie znosic ich na
dól, lecz spuscic w beczce uzywajac liny na bloku, przytwierdzonym do
sciany na trzecim pietrze budynku. Jak pomyslalem, tak zrobilem.
Zabezpieczywszy line na dole, wszedlem na dach i zawiesilem na niej
beczke, po czym zaladowalem ja ceglami. Nastepnie zszedlem na dól i
odwiazalem line, przygotowawszy sie do jej silnego - zaznaczam -
trzymania i powolnego opuszczania 150.kilogramowego ciezaru.
Nadmieniam, ze w raporcie z wypadku okreslilem moja wage ciala na cyrka
80 kg. Jakiez bylo moje zaskoczenie, gdy naglym szarpnieciem do góry
stracilem orientacje, jednak liny nie puscilem. Wraz z lina
ruszylem w szybkim tempie do góry, tuz przy scianie drac lokcie do krwi.
Gdzies w polowie budynku spotkalem sie z opadajaca beczka. To tlumaczy
peknieta czaszke oraz zlamany lewy obojczyk i wystawiony lewy bark.
Zwolnilem troche z powodu beczki, ale kontynuowalem gwaltowne wciaganie, nie zatrzymujac sie do momentu, gdy kostki mojej prawej reki zaklinowaly sie w bloku. Na szczescie pozostalem przytomny i bylem w stanie trzymac mocno line, pomimo bólu i poniesionych ran. W tym momencie beczka uderzyla o ziemie, w wyniku czego jej dno peklo a zawartosc wypadla.
Nadmieniam, ze obolaly na drugim koncu liny wazylem nadal 80 kg. W tej
sytuacji zaczalem gwaltownie spadac i w polowie budynku ponownie
spotkalem sie z peknieta beczka, która tym razem wznosila sie do góry. W
efekcie mam popekane kostki i rany szarpane nóg. Z przykroscia musze
stwierdzic, ze gdy lezalem pólprzytomny i obolaly na stosie cegiel, nie
moglem wstac ani sie ruszyc a ponadto przestalem trzezwo myslec i
puscilem line wazaca 5 kg, to pusta beczka
wazaca jednak nadal 25 kg przewazyla ciezar liny i spadajac z wysokosci
trzeciego pietra polamala mi nogi. Mam nadzieje, ze udzielilem Panstwu
wyczerpujacych wyjasnien, potrzebnych do zakonczenia postepowania w
mojej sprawie oraz ze jasne jest w jakich okolicznosciach zdarzyl sie
ten wypadek.
Z powazaniem Antoni P. |
_________________ http://66.249.93.104 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
|
|
|
|
Nowe zasady dotyczące cookies. Wykorzystujemy pliki cookies, aby nasz serwis lepiej spełniał Państwa oczekiwania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
| Strona wygenerowana w 0.18 sekundy. Zapytań do SQL: 13 |
|
|